Kurochi

Włóczyłem się bez większego celu, dobijając napataczające się pod moje ręce demony, gdy usłyszałem jakiś szum. Zza krzaków wyszedł chłopak ze skrzydłami. Były one jednak błoniaste, a nie pierzaste, jak u aniołów, czy demonów.
- Cze - przywitał się krótko.- Wiesz może, gdzie tu ta cała szkoła jest? Bo maja KOCHANA pani zaczęła gonić za ufopelodaczami, czy jakimś innym badziewiem i się zgubiliśmy. Div chyba nas zabije.
- Ta, jasne - odpowiedziałem krótko, a Cru zasyczała mi krótko do ucha
" To jest swój". Popatrzyłem na nią i potem na chłopaka.-
- Może dziwnie zabrzmię, ale czy jesteś gadem? - spytałem. Wbrew moim oczekiwaniom, chłopak nie stracił na poważności.
- Ta, można by tak powiedzieć. Smoki to też jakieś tam gady.
- Huh - odetchnąłem. - Bo już myślałem, że mi słoneczko przyświeciło za mocno i źle zrozumiałem, co mówiła Cru - uśmiechnąłem. się.-
- O! Ładna jest, mogę? - wyciągnął rękę w kierunku pytona. Tylko wzruszyłem ramionami, a wąż przeszedł z mojej szyi na kark chłopaka. Najwyraźniej przypadli sobie do gustu.
Do dormitorium trafiliśmy bez problemu. Oprócz chłopaka, który na imię miał Acrus, był jeszcze wróż Blar i dwie ludzkie dziewczyny: Reina i Izozeka. Trochę się zdziwiłem, że są w parach, ale nic nie powiedziałem. W końcu niektórzy preferują jakieś przywiązanie. Taki test jakości, powiedziałbym. Mnie to już nie dotyczyło, na szczęście. O ile dziewczyny były totalnymi idiotkami, o tyle oboje panowie okazali się zupełnie w porządku. Trochę żałowałem, że oni tylko przejazdem, bo reszta społeczeństwa zbyt ciekawa mi się nie wydawała. Przy okazji odnalazłem swój pokój. Trochę się skrzywiłem na kiczowatość kompozycji, ale po szybkich przeróbkach zrobił się całkiem przytulny:
http://preview.turbosquid.com/Preview/Content_2010_11_20__13_16_58/j_room.jpg69673f84-109a-435d-88e2-2b00611e1772Larger.jpg
Spędziliśmy jeszcze we trójkę trochę czasu przy (kończącej się, niestety) buteleczce cienkiej, ale zawsze działającej sake, dopóki zaczęło się zmierzchać i moi nowi towarzysze nie musieli wrócić do czekających dziewczyn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz