Michael - Szkoła i wolność


Mój Pan wysłał mnie do jakiejś szkoły bym nauczył się wszystkich tych potrzebnych rzeczy. Tak na prawdę wiedziałem, że po prostu miał mnie już dosyć. Ale nie miałem mu tego za złe teraz przynajmniej nie musiałem nikogo słuchać i mogłem wreszcie być w pewnym sensie wolny. Od kiedy zostałem stworzony musiałem służyć mojemu Panu. Tak na prawdę w ciągu 17 lat mieszkania u niego nigdy nie dowiedziałem się jak ma na imię... Było to dziwne. Całą drogę do szkoły musiałem przejść na pieszo. Towarzyszył mi mój wilk Drago. Nie był on moją własnością tylko przyjacielem. Kiedy zatrzymaliśmy się pod bramą szkoły ciemnych mogłem wreszcie odpocząć. Usiadłem na trawie, a Drago obok mnie położył się. Po jakimś czasie weszliśmy za bramę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz